29 lipca 2021

Ruski Ład, czyli dlaczego Nowy, a nawet Polski Ład mnie nie zachwyca

Gdyby premier PiS chciał znaleźć motto dla swoich pomysłów na Polskę sformułowanych w tzw. Polskim Ładzie, powinien sięgnąć do słów jednej z piosenek czasów PRL-u: „Zbudujemy nową Polskę, zbudujemy taki świat, w którym wszystko będzie lepsze, w którym Nowy będzie Ład”

Nie tylko ambicje Premiera Morawieckiego są podobne do tych z czasów słusznie minionych, ale sposoby realizacji i ukryte cele też są niemal identyczne:
⁃ zniszczyć mały polski biznes i firmy rodzinne, które w PRL zawsze mogły liczyć na dwie rzeczy: domiar od skarbówki i pogardliwą nazwę „prywaciarz” (w Częstochowie popularny był też „badylarz”, czyli właściciel szklarni z kwiatami
⁃ scentralizować państwo, uzależnić najdalsze zakątki Polski i najmniejsze wioski od decyzji podejmowanych w Warszawie (wtedy przez I Sekretarza KC PZPR)
⁃ zapewnić krótkotrwały i pozorny dobrobyt obywateli dzięki zaciąganiu ogromnego długu, który muszą spłacić podatnicy, dodajmy długu nie na inwestycje, które generują wzrost gospodarczy, tylko na konsumpcję.
To pozwoli uzależnić społeczeństwo od władzy jak w PRL-u, gdzie program partii miał być programem narodu. To dlatego Nowy Ład jest wymierzony w sposób szczególny w przedsiębiorców i przedstawicieli wolnych zawodów, bo PiS nienawidzi ludzi wolnych i niezależnych, takich, którzy własną, często ciężką pracą zapewniają dobrobyt swoim rodzinom.

Przed Nowym Ładem trzeba ratować wszystkich:
⁃ polskie firmy, polskich przedsiębiorców, kreatywnych młodych ludzi, którzy są prawdziwą szansą na polską innowacyjność, bo oni wszyscy zapłacą wyższe podatki
⁃ samorządy, czyli nas, mieszkańców każdej gminy, małej i dużej, bo Nowy Ład zabiera samorządom prawie 14 mld złotych, które powinny być przeznaczone na edukację, programy zdrowotne, infrastrukturę, a więc podwyższanie jakości życia w Polsce
⁃ emerytów otrzymujących najniższe świadczenie, bo więcej zyskaliby na kwocie wolnej w wysokości 10 tys. zł (propozycja Koalicji Obywatelskiej w Recepcie na kryzys) bez likwidacji ulgi na składkę zdrowotną, niż na 30 tys. zł kwoty wolnej z NŁ, ale z likwidacją tej ulgi
⁃ nawet tych, którzy zarabiają do 8 tys. rocznie, bo dotąd nie płacili podatku w ogóle, obecnie zapłacą 9% składki zdrowotnej, która de facto staje się nowym podatkiem
⁃ w końcu wszystkich Polaków, bo ten podatkowy nieład pogłębi inflację i drożyzna, przez którą już dzisiaj obywatele tracą 5% swojego dochodu, będzie jeszcze większa. To znaczy, że stracą wszyscy.

Inne konsekwencje Nowego Ładu to:
1. Wbrew temu, co mówi PiS nie stracą tylko zagraniczni inwestorzy, korporacje i wielkie spółki SP, np. Orlen, bo wyższy podatek dotyka PIT, a nie CIT.
2. Z ok. 100 mld zł, które zyskuje budżet na likwidacji ulg na składkę zdrowotną, do NFZ trafi tylko ok. 12 mld złotych(!), tzn. że opowieść, że NŁ to wielkie nakłady na zdrowie jest kłamstwem,
3. Zapowiadana przez Morawieckiego 6 lat temu „ucieczka z pułapki średniego rozwoju” poprzez innowacyjność, wzrost wydajności pracy oraz inwestycje, pozostanie tylko na slajdach, z całą pewnością do końca rządów PiS.
W tym całym „Ładzie” pozytywne jest tylko to, że przyczyni się do przegrania wyborów przez PiS. Wtedy, po wygranej Koalicji Obywatelskiej, postawimy świat na nogi, tworząc dobre warunki dla przedsiębiorczości, kreatywności i inwestycji. A praca zacznie się wreszcie opłacać.

Powrót